Znana także jako metoda copy-paste lub metoda CTRL+C, CTRL+V, jest to wyjątkowo często stosowana przeze mnie technika programistyczna. Większość rzeczy, które piszę zawiera kod skopiowany z moich poprzednich produkcji. I tak w trakcie prac nad grą na Compo nagle zorientowałem się, że skopiowałem w całości framework z poprzedniego projektu (gry na I KTPG). Planowałem wymienić rdzeń w całości, ale Czas zmusił mnie do przyśpieszenia procesu twórczego przez sięgnięcie po to, co już raz się sprawdziło :). Nauczyłem się, że pisząc nowy kawałek kodu zawsze warto poświęcić trochę czasu by go doszlifować, pousuwać błędy i dopilnować, by spełniał zamierzone cele. Dzięki temu potem można bez dłuższego namysłu sięgnąć po kod, który pisało się wcześniej i użyć go, gdy trzeba na szybko zbudować framework. Choć przyznam, że momentami dziwnie się czuję, gdy dołączam do projektu kolejny ponad 200-liniowy plik bez żadnego sprawdzenia, czy kod ma w ogóle sens.
Często w plikach przenoszonych tą 'metodą' znajdują się informacje o tym w skład jakiego projektu wcześniej wchodziły. Nazwy namespace'ów, komentarze, makra - w tych miejscach często programiści umieszczają takie odniesienia. Informacje te najczęściej trzeba zmienić (gdy zmienia się choćby nazwa projektu), co jest dosyć rutynową robotą. Na szczęście większość środowisk programistycznych ma opcję Find and Replace... ale czy na pewno na szczęście? Osobiście doradzam ręczną zmianę tych informacji. Co prawda wyszukiwanie nazwy starego projektu i zamiana jej na nową za pomocą narzędzi środowiska jest szybsza i wygodniejsza, to jednak ręczne przeglądnięcie kodu linijka po linijce pozwala na szybkie zweryfikowanie jego poprawności. Piszę to, gdyż niejednokrotnie w ten sposób znalazłem błąd, który ciągnął się w kopiowanym kodzie miesiącami, jak nie latami.
Tyle dygresji na temat metody Kopiego-Pasta; jestem ciekaw jak wiele osób stosuje ją intensywnie w swoich projektach?