"To be successful, put your nose down in something and get damn good at it."By osiągnąć sukces jako twórca gier trzeba przede wszystkim dbać o swoje umiejętności i być dobrym w swej dziedzinie. To stwierdzenie wydaje się oczywiste, ale bardzo prosto zapomnieć tu o kwestii, która osobiście wydaje mi się kluczowa. Łatwo można popaść w pewnego rodzaju pychę, czy wręcz samouwielbienie gdy zaczynamy dochodzić do wniosku, że umiemy już bardzo dużo, jesteśmy świetnymi programistami, mamy duże doświadczenie w tworzeniu grafiki 3D, etc. Jest to szczególnie niebezpieczne, gdy te stwierdzenia są poparte naszymi osiągnięciami. Dlaczego tak piszę? Dlatego, że bardzo ważne jest, by stale się rozwijać! I są na to co najmniej dwa powody:
- Technika idzie do przodu Jest to bardzo widoczne w branży tworzenia gier. Każdego roku sprzęt komputerowy ma coraz większe możliwości, a gracze coraz wyższe oczekiwania. Za tym wszystkim muszą nadążać twórcy gier. Kiedyś dobrze sprzedawały się gry, w których grafika była wyświetlana w rozdzielczości 320x200, kolorów w użyciu było kilka, a o powszechności trzeciego wymiaru nikt nie marzył. A dzisiaj? Takie gry jest w stanie stworzyć praktycznie każda osoba po podstawach C++ i kursie Allegro lub DirectDraw. Jednak gdy praktycznie każdy gracz posiada akcelerator grafiki 3D z shaderami a gry stają się coraz bardziej fotorealistyczne, napisanie dobrej gry wymaga coraz większych umiejętności. Podstawy grafiki 2D nie wystarczą, dziś trzeba umieć obsłużyć wszelkie nowinki technologiczne.
- 'Mięsień nieużywany zanika' To popularne stwierdzenie dobrze oddaje, co dzieje się z programistą gdy nie praktykuje tej sztuki. Jeśli ciągle czegoś nie tworzy, nie rozwija się, to powoli zacznie tracić wyczucie, a w końcu i spora część rzadziej stosowanej wiedzy wywietrzeje. Tutaj nie ma rady, jedynym sposobem by być dobrym to "ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć". Kiedy ostatnio coś kodziłeś? :)