Studia i decyzja

No i stało się. Już jutro pierwsze zajęcia na AGH ;). Zaczynam analizą matematyczną, czyli prawdopodobnie najstraszliwszym przedmiotem na świecie ;). Prawda jest taka, że chyba każdy przypadek związany z powtarzaniem roku jaki kojarzę był związany z analizą. Znalezienie i poprawne odczytanie (godziny wykładów nie są takie, jakie mogłyby się wydawać na pierwszy rzut oka) planu zajęć stanowiło nie lada wyzwanie, ale zostałem wsparty przez dobrego kolegę z roku ;). Swego czasu pisałem o pewnym dylemacie programistycznym, który przechodziłem. Ponieważ - z różnych powodów - nie miałem za bardzo czasu zająć się tematem od czasów tamtego posta, więc dylemat ten pozostawał dalej aktualny. Postanowiłem wybrać rozwiązanie pośrednie. Zebrać stary framework i zrobić jego wersję retrofit, wzbogacając o kilka brakujących komponentów i modernizując istniejące. I na podstawie tego kodu będę teraz tworzył :).