Nie ma powodu, żeby mieć tą samą myśl dwa razy; chyba, że bardzo lubisz ją mieć.David Allen, Getting Things Done Powszechnym zjawiskiem stało się posiadanie organizerów - najczęściej różnego rodzaju i rozmiaru kalendarzy w mniej lub bardziej twardej oprawie, które znajdują swoje stałe miejsce w niezliczonych plecakach, torebkach i samochodach. Notatniki te możemy dostać w sklepach papierniczych, biurowych, a nawet i w spożywczych - zwykle wiąże się to z wydatkiem kilkudziesięciu złotych. Pomijając kwestię właściwego używania tych narzędzi (po zimny prysznic odsyłam do Getting Things Done), zapewne nie każdy zdaje sobie sprawę, że w pełni funkcjonalny i elegancki organizer można zrobić samemu za kilka złotych. Hipster PDA Pomysł ten, zaproponowany Merlina Manna na 43Folders, sprowadza się do pliku karteczek o rozmiarze niewiele większym od karty kredytowej spiętego klipsem do papieru. Taka prosta konstrukcja ma swoje zalety w stosunku do konwencjonalnych organizerów - zarówno papierowych jak i cyfrowych:
- Elastyczność: Brak narzuconej struktury oznacza, że notujemy co chcemy i jak chcemy.
 - Wygoda: Klips do papieru pozwala otwierać notes na wiele różnych sposobów, oraz rozłożyć go, przetasować i wymienić karteczki - na przykład zarchiwizować stare notatki lub dołożyć nowy papier.
 - Funkcjonalność: Możemy wyjąć karteczkę z notatkami i bez obaw dać ją komuś innemu.
 - Pewność: Nigdy nie skończy się mu bateria, nie grozi mu awaria z powodu wstrząsów.
 - Bezpieczeństwo: Raczej mała szansa, że ktoś będzie chciał go ukraść.
 
- Kalendarz dzienny, miesięczny i roczny
 - Checklisty dla agend, zadań i projektów
 - Listy zakupów i wydatków
 - Różne karty związane z zarządzaniem biznesem i projektami
 - Karty związane z powieściopisarstwem i innymi kreatywnymi czynnościami
 - Szablony pozwalające tworzyć własne karty do organizera
 
Mój Hipster PDA - w kawałkach
Ten sam Hipster PDA po złożeniu, z dedykowanym dla niego ołówkiem automatycznym
Jest to już drugie podejście do tego organizera - o ile za pierwszym razem trzymałem tam kalendarz dzienny, miesięczny i całą masę przeróżnych list, o tyle teraz skupiłem się przede wszystkim na używaniu Hipster PDA jako podręcznego notesu do zbierania informacji (gdzie się podział kalendarz i dlaczego tak jest lepiej to temat na osobny wpis) i przenoszenia specyficznych danych (ostatnio dołączyłem zestaw kodów EAN-13 do najczęściej kupowanych przeze mnie produktów spożywczych).
Hipster PDA, znany szczególnie w kręgu tzw. GTD-owców, to bardzo dobra alternatywa dla konwencjonalnych organizerów. Jest tani, bazuje na papierze i można - a nawet trzeba - nosić go wszędzie ze sobą.